Wrzesień godzinowo:
50,5 h (1090km) jazdy rowerem (330km szosówką)
Wrzesień to zdecydowany lider jak chodzi o tegoroczne trenowanie. Pokonane kilometry przełożyły się na formę i choć nic na to nie wskazywało przed maratonem, to w Istebnej udało się wykręcić bardzo dobry (jak na mnie ) wynik.
Komentarze