Axi online

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Start Relacje
Relacje

MTB Marathon 2009 - #1 Murowana Goślina

Axi na pomiarze międzyczasuW drodze na maraton w Murowanej Goślinie zadawałem sobie pytanie ‘co ja robię tu?’. Bardzo późno zaczęty sezon zdecydowanie nie nastrajał optymistycznie. Dzięki wczesnemu wyjazdowi z Krakowa na miejscu jesteśmy o znośnej porze. Odbiór numerów, dwie kolacje i koło północy do spania.


Ranek przywitał nas chłodem – 0°C i szron na autach. Na szczęście start MEGA o 11:00 więc temperatura rośnie o parę stopni, ale nadal utrzymuje się poniżej 10°C. Z racji braku sektora ustawiamy się 30min. przed startem. Niestety w cieniu. Rozmowy z Pirxem i RB sprawiają, że czas szybciej mija.


Ruszyliśmy. Na początek jak zawsze trochę nerwowo. Mijamy jakąś stłuczkę. W chwilę po zjechaniu z asfaltu lądujemy w piaskownicy. Zmarznięty podczas oczekiwania na start nie mam siły w rękach aby zapanować nad rowerem. Bezradnie widzę, jak RB mi odjeżdża. Po wydostaniu się z największego piasku mija mnie jeszcze trochę ludzi, ale nie jestem na to nic w stanie poradzić, bo jadę już na swoje maksimum.


Czytaj 0 komentarzy... >>
 

MTB Marathon 2008 - Szczawnica

szczawnica
na trasie

Wyjątkowo nie chciało mi się jechać na ten maraton. Sesja oraz praktyki spowodowały, że w miesiącu poprzedzającym zawody praktycznie nie jeździłem. Na dodatek dzień przed maratonem za oknem od rana wisiała ściana wody. Wpisowe już jednak zapłaciłem, transport był umówiony, więc trzeba było się zebrać w sobie, spakować i pojechać.

Już na dzień dobry zaczęło się średnio – pomyliłem się o godzinę przy nastawianiu budzika i niemal zaspałem na zbiórkę. Ekspresowe tempo i 5min. po umówionym czasie byłem gotowy (może następnym razem też nastawić budzik później…? Mrugnięcie ). Wkrótce w składzie Robert, Szeryf, Stanisław i ja wyruszamy „zakopianką” na południe. Jest ponuro, mgliście i pada – jednym słowem aż chce się startować Mrugnięcie.


Czytaj 2 komentarzy... >>
 

Podsumowanie sezonu 2007

Image
Złoty Stok - wjazd na metę

Sezon zawodów kolarskich już 1,5 miesiąca temu dobiegł końca, wypadałoby więc napisać jakieś podsumowanie Mrugnięcie.

Udało mi się zrealizować założenia o starcie w przynajmniej 7-dmiu maratonach serii MTB Marathon - było 8, oprócz tego wbrew wcześniejszym planom parę dodatkowych zawodów, tak xc jak mx.

W serii MTB Marathon zająłęm 15 miejsce w swojej kategorii na średnim dystancie (w poszczególnych lokalizacjach było to od 40 do 70km). Po raz pierwszy udało mi się również zmieścić w pierwszej pięćdziesiatce open w pojedynczej lokalizacji.

W ośmiu edycjach udało mi się 3 razy zebrać punkty dla drużyny B&K Laguna rowerowanie.pl w której barwach jeździłem. Problemy sprzętowe oraz "błędy taktyczne" nie pozwoliły na więcej. Nasza drużyna na koniec sezonu zajęła bardzo dobre 9. miejsce w klasyfikacji zespołowej, spośród 122 zgłoszonych drużyn.


Czytaj 0 komentarzy... >>
 

MTB Marathon 2007 - Kraków

(4 głosów, średnia ocena 3.00 na 5)
Image
jeszcze za Vacem na trochę równiejszej niż okoliczna trawa ścieżce
Tym razem bez łapania gwoździ jak w Głuszycy czy centrowania koła jak w Złotym Stoku. Jadąc z domu na start myślałem że zasnę i zupełnie nie czułem nic pod nogą. Na starcie drobne zawirowanie z matą rejestrującą chipy, ale do przeżycia. Udało się stanąć w miarę blisko za sektorami. Ale jakoś zupełnie nie czułem tzw. pobudzenia startowego. Odezwało się dopiero na 5min. przed startem.
Czytaj 0 komentarzy... >>
 

Zaklęte pasmo Babicy

(1 głos, średnia ocena 5.00 na 5)
Kapliczka św. Huberta

Wraz z Mariuszem postanowiłem skorzystać z propozycji rodziców, że mogą mnie kawałek podrzucić autem z rowerami. Punktem docelowym stały się niezbyt oddalone od Krakowa Harbutowice. Kawałek za przełęczą Sanguszki złożyliśmy rowery. Wróciliśmy na przełęcz, gdzie za znakami niebieskiego szlaku pojechaliśmy na wschód.

 

Początek to stromy asfaltowy, a następnie szutrowy podjazd. Zabudowania się kończą a my zdobywamy wysokość. Luźne kamienie nie ułatwiają zadania, ale trawers Krowiej Góry nie jest zbyt długi, więc już wkrótce zjeżdżamy wśród pól i lasów do kolejnych domostw.


Czytaj 0 komentarzy... >>

 


Strona 2 z 3

Menu

Przeglądających

Naszą witrynę przegląda teraz 20 gości 

Polecane strony

KSPO

rowerowanie.pl